Zdążyć przed Panem Bogiem - Zdążyć przed Panem Bogiem - streszczenie

Na początku wywiadu poznajemy Marka Edelmana, cenionego lekarza kardiochirurga, podczas powstania w getcie warszawskim jednego z jego przywódców (jedynego, który przeżył). Narratorka rozpoczyna z nim rozmowę. Prosi go, aby opowiedział o pierwszym dniu powstania (19 kwietnia 1943 roku). Edelman opowiada o przyczynie wybuchu powstania. Snuje wspomnienia na temat ciężkiej sytuacji w getcie (panował głód), masowych transportach Żydów do hitlerowskiego obozu zagłady w Treblince, samobójstwach, swojej działalności w Żydowskiej Organizacji Bojowej (ŻOB). Członkowie tej właśnie organizacji, nie chcąc być bezwolnie mordowanymi przez Niemców, postanowili działać i wywołali powstanie, mimo świadomości niemożliwości jego wygrania. Nie walczyli o wyzwolenie, wybrali sposób śmierci z bronią w ręku, nie na ulicy czy w komorze gazowej. Głównodowodzącym powstania mianowany został Mordechaj Anielewicz, syn prostej handlarki. Dowiadujemy się, że przed wojną pomagał on matce, kolorując na czerwono rybie skrzela, aby towar wyglądał na świeższy.

 

Następnie w utworze przedstawione zostaje krytyczne stanowisko czytelników wobec powyższego wywiadu z Edelmanem. Wywołuje on oburzenie wśród opinii publicznej, spowodowane stwierdzeniem, że powstanie było tylko wyborem sposobu umierania, realistycznym pokazaniem brutalności życia i śmierci w getcie oraz przedstawieniem przedwojennych zajęć Anielewicza. Wspomniany zostaje też raport „Wacława”, dokument na temat sytuacji w getcie, w który nie uwierzono w Zachodniej Europie. Okazuje się, że właśnie dlatego Edelman opowiada o powstaniu po trzydziestu latach od jego zakończenia. Zdaje sobie sprawę, że przedstawia zdarzenia w sposób brutalnie realistyczny, nie traktując walki z hitlerowcami jako czynu bohaterskiego, o którym mówić czy wręcz krzyczeć powinno się z patosem.

 

Reportażystka dokładniej przedstawia problem głodu, opierając się na badaniach naukowych prowadzonych przez lekarzy z getta. Pokazuje przy tym liczne drastyczne przykłady (między innymi kobieta zjadła kawałek swojego zmarłego wcześniej syna, wygłodniały tłum rzucił się na dzieci, którym dano zupę) oraz szczegółowo opisuje symptomy choroby głodowej (sinienie, wzmożony porost owłosienia na całym ciele, zaniki takich organów jak serce, wątroba, śledziona, otępienie).

 

Następnie pojawia się postać Profesora. Jest on cenionym kardiochirurgiem, który swoje doświadczenie zawdzięcza operowaniu rannych podczas wojny partyzantów. Jako pierwszy wykonuje rewolucjonizujące leczenie chorób serca nowatorskie operacje. Asystuje mu przy nich i podpowiada rozwiązania między innymi Edelman.

 

Po tym znowu pokazane jest getto w latach wojny. Przy okazji przedstawiania jak Żydzi idą do transportu odchodzącego do obozu zagłady Edelman stwierdza, że o wiele bardziej heroiczna była śmierć czterystu tysięcy ludzi zagazowanych od śmierci powstańców w walce. Następnie Edelman dalej snuje opowieść o wydarzeniach w getcie. O walkach, schodzeniu do kanałów, okaleczaniu przez pielęgniarki pacjentów, aby nie byli w stanie iść na transport do obozu zagłady, rozdawaniu numerków na życie. Mówi też, w jaki sposób został jednym z przywódców ŻOB-u. Następnie opowieść Edelmana przerwana zostaje uzupełnieniem dokonań Profesora. Kiedy Edelman wraca do wątku powstania w getcie, mówi o powstaniu ŻOB-u. Przedstawia, czym organizacja się zajmowała (kolportaż gazetek o sytuacji Żydów na całą Polskę, zaopatrywanie się w broń). Pojawia się także wątek podpalenia getta przez Niemców oraz strzelanin z nimi.

 

Kolejnym motywem jest motyw nienakręconego po wojnie filmu o getcie. Planował go zrealizować Andrzej Wajda. Chciał, aby Edelman w nim wystąpił. Ten odmówił jednak.

Następuje kolejny powrót do lat powojennych. Edelman na prośbę Krall tłumaczy, dlaczego został lekarzem. Uważa, że w takim sposób może dalej, podobnie jak w getcie, ratować ludzkie życie. Opowiada także o swojej żonie, Ali.

 

W końcu dziennikarka porządkuje wszystkie przedstawione przez Edelmana relacje. Podaje liczby (na przykład broni po jednej i drugiej stronie walczących), nazwy ulic, daty, ceny (broni, żywności), układa zdarzenia chronologicznie. Następnie Edelman zapytany, w jaki sposób przeżył, stwierdza, że był to właściwie przypadek. Powraca do wątku swojej kariery lekarskiej. Po raz kolejny porównuje swoją pracę z ratowaniem istnień ludzkich w getcie.

Zdążyć przed Panem Bogiem