Opowiadania Borowskiego - Geneza utworu

Bezpośredniej przyczyny powstania dzieła należy upatrywać w doświadczeniach autora. Borowski stworzył tekst, który nawiązywał do wstrząsających wydarzeń drugiej wojny światowej. Rzeczywistość obozowa znana była pisarzowi. Borowski został bowiem aresztowany i był przetrzymywany w więzieniu na Pawiaku, a następnie został przetransportowany do obozu w Oświęcimiu, gdzie spędził niecały rok. Literatura powojenna obfituje w utwory o charakterze pseudo-dokumentalnym, które rejestrowały okrucieństwa nieludzkiego czasu wojny i „fabryk śmierci”. Tekst Borowskiego wpisuje się w ten nurt, chociaż wyróżnia się na tle pozostałej twórczości powojennej. Pisarz zrezygnował bowiem z martyrologii. Nie starał się również udowodnić, że masowe morderstwa są karą za grzechy ludzkości. Opowiadania Borowskiego wyrastają nie tylko z jego doświadczeń, ale także z poczucia winy, jakie towarzyszyło pisarzowi. Borowski wyrażał pogląd, że ci, którzy przeżyli, zawdzięczają swoje istnienie tym, którzy zostali zamordowani (żyją tylko dlatego, że inni zginęli). Takie stanowisko oraz kreacja literacka głównego bohatera (przy niemal całkowitym pominięciu obrazu hitlerowców-katów) przyczyniły się do negatywnego stosunku ówczesnych do pisarza. Borowskiego nazwano nihilistą. Utożsamiano go z wykreowanym na kartach opowiadań Tadkiem. Warto jednak pamiętać, że liczni współwięźniowie zgodnie potwierdzają, że zachowanie Tadka nie ma nic wspólnego z postawą Borowskiego. Elementy biograficzne zawarte w utworach (por. imię głównego bohatera; imię narzeczonej; studia; tworzenie poezji; pobyt w więzieniu; pobyt w obozie) miały na celu uwiarygodnienie obrazu. Dzięki nim przekaz literacki zyskał na autentyczności, ale należy pamiętać, że użyczone fragmenty biografii nie dają podstaw do postawienia znaku równości między pisarzem a bohaterem. Rodzi się zatem pytanie: dlaczego Borowski obdarzył bohatera, którego postawa nie jest godna naśladowania, w szczątki własnej biografii? Jedna z możliwych odpowiedzi koreluje z informacją podaną powyżej – ponieważ miał poczucie winy. Moralnie czuł się odpowiedzialny za śmierć innych. Wydaje się, że oskarżenia, dotyczące współodpowiedzialności za zło, skierował na siebie, by tym samym zwrócić uwagę innych współwięźniów na to zagadnienie, pobudzić ich do refleksji i samooceny.