Gloria victis - Informacje wstępne

epoka: Pozytywizm

Geneza utworu         

Nowelistyka Elizy Orzeszkowej

Znaczną część dorobku pisarskiego Elizy Orzeszkowej stanowią nowele i opowiadania. Napisała około stu utworów w tych gatunkach. Jej literacki debiut (Obrazek z lat głodowych) w 1866 roku również był nowelą. Najwięcej utworów powstało na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. Autorka skupiała się głównie na typowej dla literatury pozytywistycznej problematyce społecznej. Wiele ze swoich nowel Eliza Orzeszkowa zgromadziła w trzech tomach zbioru pod tytułem Z różnych sfer. Gloria victis to nowela powstała o wiele później, choć bezpośrednio nawiązująca do przeżyć autorki z młodości.

 

Czas powstania utworu

Utwór Gloria victis został wydany w zbiorze o takim samym tytule (w jego skład wchodzą jeszcze: Oni, Oficer, Hekuba, Bóg wie kto). Było pięć lat po rewolucji 1905 roku, czyli w roku 1910 (jest to także rok śmierci pisarki). W tym czasie wcześniej sroga cenzura rosyjska zelżała. Autorka mogła więc zawrzeć w swoich utworach treści, które wpierw nie byłyby dopuszczone do publikacji. Należy także zauważyć, że chronologicznie jest to już epoka Młodej Polski. Twórczość Orzeszkowej jednak w całości uważa się za pozytywistyczną.

 

Związek z powstaniem styczniowym

Eliza Orzeszkowa w roku wybuchu powstania styczniowego miała dwadzieścia dwa lata. Była osobiście zaangażowana w zryw narodowowyzwoleńczy. Jej mąż, Piotr Orzeszko, walczył jako powstaniec, a następnie został zesłany na Syberię. Sama autorka pomagała oddziałom partyzanckim. Ponadto, podczas kiedy Romuald Traugutt (przywódca powstańców, ostatni z dyktatorów powstania styczniowego) uciekał przed ścigającymi go Rosjanami, ukrywała go u siebie w domu. Narażając życie, ułatwiła mu także podróż do Warszawy.

 

Znaczenie tytułu

Gloria victis! to zwrot wykrzyczany przez wiatr całemu światu po wysłuchaniu historii o powstańcach spoczywających w bezimiennej leśnej mogile. Po łacinie oznacza on tyle, co ‘chwała zwyciężonym!’. Wiatr chce podkreślić w tych słowach, że przegranie fizyczne może być jednocześnie wygraniem moralnym. Jest to odwrotność zwrotu vae victis! (czyli po łacinie ‘biada zwyciężonym!’), który według starożytnych historyków wypowiedzieć miał w IV w. p.n.e. jeden z pokonanych przez Rzymian władców galijskich.
Bartosz Charachajczuk