Tango - Eleonora

Podstawowe informacje o bohaterze

Eleonora jest postacią z dramatu Tango Sławomira Mrożka. Jej mąż to Stomil, zaś syn to Artur. Matką Eleonory jest Eugenia, a wujkiem Eugeniusz. W związku z tym bohaterka reprezentuje średnie pokolenie ukazane w utworze. Przez Stomila jest nazywana także Norą. Zdradza swojego męża z podejrzanym typkiem, ćwierćinteligentem Edkiem.

 

Charakterystyka zewnętrzna

Bohaterka jest dojrzałą kobietą w średnim wieku. Co zupełnie nie pasuje do jej statusu społecznego (mieszczańska inteligencja), pozycji w rodzinie (matka dorosłego syna i żona) oraz wieku, w czasie trwania dwóch pierwszych aktów dramatu ubrana jest w tak zwane pajacyki (jednoczęściowy ubiór, w który przeważnie ubiera się małe dzieci). Zachowuje się swobodnie, na pozór naturalnie. Dopiero w akcie III widzimy Eleonorę pokazaną w sposób stosowny do tego, kim jest. Pozując do zdjęcia, siedzi po prawej stronie swojej matki, jest sztywna i wyprostowana, a ręce trzyma na kolanach. Ma na sobie długą, wciętą w talii suknię w prążki (liliowo-niebieskie, fioletowo-bordowe lub inne). Ponadto nosi kolczyki, a jej włosy ułożone są w kok.

 

Charakterystyka wewnętrzna

W czasach swojej młodości Eleonora wraz ze Stomilem walczyła przeciwko tradycyjnym wartościom i zajmowała się przełamywaniem zastygłych konwenansów. Jednym z przykładów takich działań było kochanie się ze swoim przyszłym mężem podczas przedstawienia w operze, w pierwszym rzędzie widowni, na oczach jej rodziców. Akcja utworu toczy się po wielu latach od chwili, kiedy wszelkie konwenanse zostały już przełamane. Sama bohaterka, mimo iż usilnie próbuje doliczyć się (w akcie I), ile czasu minęło, nie udaje jej się to i gubi się w rachunkach. Do tej pory jednak Eleonora jest uwikłana w bycie nowoczesną i sprzeciwiającą się dawno nieistniejącym wartościom. W rzeczywistości bardziej przypomina to pozę niż szczerą wiarę w prezentowaną postawę. Odwołuje się do awangardowej literatury (wspomina Edgara Alana Poego), a to, że Eugenia wygląda przez chwilę staroświecko, uznaje za coś niepozytywnego. Ze względu na pozowanie na nowoczesną (i wyzwoloną seksualnie) sypia z Edkiem, deklarując, że podoba on się jej ze względu na jego prostotę i naturalność. Uważa za coś zdrożnego, że jej syn ma swoje zasady i chce zostać lekarzem. Żałuje, iż nie jest on podobny do niej. Wspomina nawet, że marzyła, aby został artystą (jak jego ojciec) i kiedy była z nim w ciąży biegała nago po lesie, śpiewając utwory Bacha. Chwilami zachowuje się ona jak opiekuńcza i czuła matka oraz kochająca żona. Bohaterka martwi się i troszczy o syna. Przygotowuje mu śniadanie (w akcie I; co prawda składa się ono z herbatników i filiżanki kawy, ale i to już coś znaczy), chce zrobić kompres (w akcie III). Ponadto rozczula się jego zaręczynami do tego stopnia, że nawet zaczyna płakać. Eleonora dba także o męża. Pyta go, jak się czuje, kiedy ten mówi, że boli go głowa i jest mu słabo. Później chce mu przynieść poduszkę. Wyznaje także Ali (w akcie III), że żałuje, iż Stomil ignoruje jej romans z Edkiem i chciałaby, aby był zazdrosny i walczył o nią.