Powrót posła - Podkomorzy

Podstawowe informacje o bohaterze

Podkomorzy występuje w Powrocie posła Juliana Ursyna Niemcewicza. Jest postacią pozytywną – dobrym szlachcicem i ziemianinem. Ma żonę, Podkomorzynę oraz trzech synów. Jeden z nich, Walery, jest tytułowym posłem. Cała akcja sztuki rozgrywa się w posiadłości wiejskiej Podkomorzego.

 

Charakterystyka

Z tekstu niewiele dowiadujemy się na temat wyglądu bohatera. Jest on raczej zarysowanym typem pozytywnego obywatela i patrioty niż portretem psychologicznym postaci. Możemy domyślać się, że ma już swoje lata (wychował trzech synów, w czasie dziania się akcji utworu są oni pełnoletni). Jest przedstawicielem średniej szlachty i sprawuje urząd ziemski, do którego doszedł własną pracą (podkomorzowie byli wybierani przez szlachtę, zajmowali się rozsądzaniem sporów granicznych).

Bohatera poznajemy zwłaszcza dzięki jego własnym słowom, poprzez poglądy, z którymi się utożsamia. Stoją one w opozycji do poglądów innego bohatera utworu, Starosty Gadulskiego oraz (w mniejszym stopniu) Starościny i Szarmanckiego. Podkomorzy stanowi uosobienie wzoru oświeconego szlachcica. Jego cnotliwość rozdzielić można na dwa obszary – obywatelski i ziemiański.

 

Podkomorzy ma poglądy polityczne, które są tożsame z programem obozu reform jednego ze stronnictw biorącego udział w rzeczywistych obradach Sejmu Wielkiego. Najważniejsze punkty tego programu to: umocnienie władzy królewskiej poprzez ograniczenie przywilejów szlacheckich (zwłaszcza zniesienie zasad wolnej elekcji oraz liberum veto), nadanie praw politycznych mieszczaństwu, prowadzenie korzystnej polityki zewnętrznej, poprzez wchodzenie w sojusze z państwami ościennymi, zwiększenie podatku na wojsko i tym samym rozbudowa armii. Ponadto Podkomorzy jest zwolennikiem wdrażania idei charakterystycznych dla bardziej radykalnych działaczy obozu reform. Opowiada się za uwłaszczeniem chłopów. Co więcej, pod koniec utworu, błogosławiąc małżeństwo swoich służących – Jakuba i Agatki, faktycznie uwalnia swoich poddanych. Ci jednak uważają go za tak dobrego pana i są do niego na tyle mocno przywiązani, że Jakub odpowiada:

Panie dobry, łaskawy, pod rządy twoimi / My i rodzice nasi byli szczęśliwymi. / W dobrej i złej przygodzie z tobą razem wspolni, / Nie porzuciem cię nigdy, choć będziemy wolni.

Podkomorzy odznacza się wielkim patriotyzmem, dobro państwa jest dla niego najważniejsze. Przedkłada je nawet nad dobro swojej własnej rodziny (na przykład wszystkich trzech synów wysyła na służbę publiczną, żadnego nie pozostawiając przy sobie, aby mu pomagał w gospodarstwie). Zdaje sobie sprawę z tego, że szczęście jednostek uzależnione jest od szczęścia ogółu. Bohater piętnuje też kosmopolityczne zachowania Starościny i fircykowatą postawę Szarmanckiego.

 

Wszystko to nie oznacza jednak, że Podkomorzy nie dba o swoich najbliższych. Przeciwnie, jest wzorem cnót ziemiańskich, dobrym mężem i ojcem. Wychował w duchu obywatelskim swoich potomków, za co oni są mu wdzięczni i dziękują. Walery mówi, że:

Ojcze, bodajby Bóg Cię najdłużej zachował! / Jeślim się nienagannie w urzędzie sprawował, / Winienem to przestrogom, które mi dawałeś, / Prawidłom, co z dzieciństwa w serce mi wpajałeś.

Martwi się o losy swojego syna Walerego, chce jego szczęścia. Mimo niewielkiego majątku jest w stanie oddać mu jego część, aby ten mógł pojąć za żonę swoją ukochaną, Teresę. Podkomorzy uważa siebie i swoją rodzinę za dobrych obywateli państwa polskiego. Najlepszą według niego sytuacją jest:

Bodajbyśmy, wraz dzieląc pomyślne godziny / Między słodkim staraniem krewnym i domowi, / I tym, co się należy własnemu krajowi, / Cnotliwie wszyscy w zgodzie i jedności żyli / I na szczęście ojczyzny i dzieci patrzyli!.

Bartosz Charachajczuk