Poezja Staffa - Ars poetica

Typ liryki

Wiersz jest przykładem liryki bezpośredniej, w której podmiot liryczny wprost mówi do odbiorcy. Z całą pewnością wskazują na to czasowniki w pierwszej osobie liczy pojedynczej: „łowię”, „abym zdumiał” oraz zaimki: „woła mi”, „mnie zrozumiał”.

 

Podmiot liryczny i jego kreacja

Podmiotem lirycznym w wierszu Staffa jest poeta. Nie można go jednak do końca utożsamiać z autorem, ponieważ jest on zawsze pewnego rodzaju kreacją artystyczną, tzw. bytem wewnątrztekstowym. Już sam tytuł utworu odnosi się do jednego z najsławniejszych tekstów dotyczących poezji, Listu do Pizonów Horacego. W tym wierszowanym eseju o poezji Horacy omówił budowę dzieła literackiego, wypowiadał się na temat kompozycji, budowy tekstu, stylu i języka. Najważniejsze jednak dla Horacego było to, aby poezja wypływała z wnętrza twórcy, a sam autor powinien ciągle dokonywać autorefleksji. Dlatego też wiersz Staffa rozpoczynają słowa:

 

Echo z dna serca, nieuchwytne.

 

Sensy utworu

Sytuacja liryczna – podmiot liryczny porusza tu trzy ważne kwestie, które odnoszą się do procesu twórczego. Pierwsza strofa mówi właśnie o początku tworzenia, o czymś, co głęboko tkwi w każdym poecie. Są to z pewnością jego marzenia, pragnienia, smutki. Jest to też pewnie coś, co podpowiada poecie, że poetą być powinien, musi tworzyć. Na dodatek echo jest nieuchwytne, czyli ulotne, niepowtarzalne, chwilowe. To tak, jakby Staff chciał powiedzieć, że poetą jest się chwilami, wtedy, kiedy czuje się ów przypływ energii twórczej. Druga strofa mówi o porozumieniu między nadawcą a odbiorcą tekstu. Każdy wiersz ma określony kształt artystyczny, ale chodzi o to, aby był napisany w sposób zrozumiały dla czytelnika:

 

I abyś, bracie, mnie zrozumiał.

 

I tu podmiot liryczny przyznaje się niejako, że odbiorca nie jest mu obojętny, że wierszy nie pisze się dla siebie. Sama poezja stanowi pewnego rodzaju rozmowę między poetą a czytelnikiem. Oprócz tego podmiot liryczny nie ma ambicji szokowania, czy zadziwiania czytelnika:

 

Nie, abym świat dziwnością zdumiał.

 

Chce natomiast nadać właściwy kształt własnym myślom i przeżyciom, ubrać je w słowa, które potem odbiorca zrozumie. Trzecia strofa z kolei postuluje prostotę teksu. Dla podmiotu lirycznego sens poezji zamyka się nie w skomplikowanych i wyszukanych środkach stylistycznych, ale w języku jasnym, klarownym i czystym. Tekst powinien mieć swoją rytmikę i dźwięk. I w ten sposób Staff przypomina o związkach poezji z muzyką. Wydaje się, że sam Staff mówi, iż w prostocie, nie prostactwie, kryje się piękno poezji.

 

Klasycyzm Leopolda Staffa – o klasycyzmie tegoż utworu świadczą trzy rzeczy. Po pierwsze, samo nawiązanie do Horacego, a co za tym idzie, poetyki klasycznej, wzoru poezji (zresztą Horacy powtarza myśli Arystotelesa). Po drugie, budowa tekstu zgodna z wymogami klasycznymi. Budowa tekstu Staffa wspiera jak gdyby treść utworu. I w końcu sama treść, która mówi o komunikacji, o prostocie tekstów, jasnym stylu poetyckim.

 

Budowa i język utworu

Wiersza Leopolda Staffa nie można zakwalifikować do jakiegoś gatunku lirycznego. Z całą pewnością jednak liryk ten ma bardzo klasyczną budowę – składa się z trzech czterowersowych strof o rymach krzyżowych abab (nieuchwytne-błękitne, przepadnę-żadne).

 

Kontynuacje i nawiązania

Problem ars poetica (sztuki poetyckiej) pojawia się w:

  • Arystoteles, Poetyka,
  • Horacy, List do Pizonów,
  • Czesław Miłosz, Ars poetica,
  • Krzysztof Kamil Baczyński, Ars poetica,
  • Stanisław Grochowiak, Ars poetica,
  • Juliusz Słowacki, Beniowski.

 

Bibliografia przedmiotowa

  • I. Maciejewska, Wiersze Leopolda Staffa, Warszawa 1986.
Poezja Staffa