Gloria victis - Gloria victis - streszczenie

epoka: Pozytywizm

Streszczenie

Utwór zaczyna się tym, że wiatr roznoszący wieści po świecie przelatuje nad lasem na Polesiu litewskim. Ostatni raz był tam pół wieku temu. Wita się przyjaźnie ze znanymi sobie drzewami i pyta je, co się wydarzyło podczas jego nieobecności. Przelatując nad polaną wyczuwa, że odbyła się na niej jakaś zaciekła bitwa. Znajduje zapomnianą zbiorową mogiłę, zaznaczoną tylko jednym, skromnym krzyżem i przyozdobioną liliami. Wiatr prosi, aby drzewa opowiedziały mu historię bezimiennych bohaterów spoczywających w mogile. Chce ją rozgłosić po świecie.

 

Dąb opowiada o oddziale kilkuset młodych powstańców pod dowództwem Romualda Traugutta, którzy rozbili obóz na polanie. Wspomina przywódcę grupy, dowódcę oddziału jazdy, Jagmina, i jednego z najmłodszych powstańców, Tarłowskiego. Opowiada o losach młodzieńca, jego siostry, Anieli, o ich przyjaźni z Jagminem i o tym, że Tarłowski wraz z Jagminem szykują się do wzięcia udziału w powstaniu. Wzruszony historią wiatr prosi o przerwę w snuciu swojej opowieści.

 

Jako kolejny, zabiera głos świerk. Opowiada o licznych, zwycięskich walkach stoczonych przez oddział pod dowództwem Traugutta i o przywiązaniu powstańców do swojego dowódcy. Okazuje się też, że podczas jednej z bitw Tarłowski uratował wodza przed śmiercią.

 

Następnie odzywa się brzoza. Snuje opowieść o zamiłowaniu Tarkowskiego do przyrody, jego nocnych rozmowach z Jagminem, o Anieli i patriotyzmie młodych ludzi.

 

Następnie ponownie głos zabiera dąb. Opowiada jak pewnego dnia do obozu przybył z wiadomością posłaniec. Przyniósł informację, że do lasu wkroczyły dziesięciokrotnie przewyższające liczebnie oddział Traugutta wojska wroga. Powstańcy zaczęli przygotowywać się do bitwy. Posłaniec, zanim odjechał, przekazał Tarkowskiemu list od siostry. Nie miał on jednak  czasu go przeczytać, gdyż padła komenda wymarszu do bitwy. Walka z silniejszymi siłami przeciwnika trwała kilka godzin. Podczas jej trwania Tarłowski padł ranny w ramię. Został odprowadzony do namiotu lekarskiego. Wkrótce obóz został otoczony przez wrogich żołnierzy. Zaatakowali oni namiot z rannymi i wymordowali ich. Grupa powstańców pod dowództwem Jagmina ruszyła z odsieczą, było już jednak zbyt późno. Jagmin zdążył jedynie podnieść rzuconą w jego kierunku przez konającego Tarłowskiego ze słowami „dla siostry” chustę. Po tym sam zginął.

 

Wiatr pyta, skąd na mogile wziął się krzyż. Leśne lilie odpowiadają mu, że po wielu latach po bitwie przyszła na mogiłę Aniela. Spędziła nad nią wiele czasu, postawiła krzyż, a następnie odeszła i nigdy nie powróciła. Opowieść kończy dąb.

 

Wiatr wysłuchawszy historii związanej z leśną mogiłą, wzbił się w górę z okrzykiem na cały świat:

 

Gloria victis!

Gloria victis