Opowiadania Borowskiego - Gatunek literacki

Utwory Borowskiego mają formę krótkich opowiadań. Autor zrezygnował z narratora wszechwiedzącego na rzecz narracji prowadzonej w pierwszej osobie (pamiętnikarskiej). Zatem narrator jest jednocześnie bohaterem opisywanych wydarzeń, dzięki czemu relacja zyskuje na autentyczności. Język narracji, mimo że bohater relacjonuje czasami makabryczne wydarzenia, jest pozbawiony emocjonalnego zabarwienia (podobnie suchy ton występuje w dokumentach). Warto zwrócić uwagę, że w omawianej prozie zastosowano technikę behawiorystyczną. W prezentacji świta ludzi, Borowski skupił się jedynie na ich reakcjach zewnętrznych, zachowaniu i gestach. Dzięki temu relacja narratora (Tadka) dodatkowo zyskuje na obiektywizmie. Warto zastanowić się, dlaczego autor zrezygnował z prezentacji świata wewnętrznych przeżyć bohaterów i konstrukcji wewnętrznych portretów psychologicznych postaci. Zakładając, że pod wpływem doświadczeń drugiej wojny światowej ludzie wyrzekli się swoich ideałów, ich wnętrze jest wypalone i puste, dlatego nie można go opisać. Człowiek przetrwał w sensie biologicznym, fizycznym, dlatego tylko to, co zewnętrzne może zostać zaprezentowane. W omawianych tekstach Borowski zastosował również technikę montażu filmowego (szybko zmieniające się sceny dają wrażenie chaosu) oraz kontrastu. Czytamy w opowiadaniu Proszę państwa do gazu opis rampy (niemal sielankowy), która będzie później miejscem składowania ciał ludzi zabitych, przyduszonych czy okaleczonych. To kontrastowe zestawienie uwydatnia potworność ówczesnej rzeczywistości. Warto zwrócić uwagę na język bohaterów. Tematyka rozmów wiąże się z przetrwaniem. Rozmawia się o handlu, jedzeniu, głodzie. Zdania nie są rozbudowane. W języku obozowym, nazwanym przez samego Borowskiego „esperantem krematoryjnym” funkcjonują pewne słowa, których znaczenie jest dla skazańców oczywiste (por. Meksyk, Kanada, kremo). Omawiane opowiadania obfitują w liczne sformułowania, których wyjaśnienia zostały zamieszczone w opracowanym przez Borowskiego słowniczku dołączonym do tekstu, autorstwa Siedleckiego, Olszewskiego i Borowskiego, zatytułowanego Byliśmy w Oświęcimiu.