Tango - Eugeniusz

Podstawowe informacje o bohaterze

Eugeniusz to postać pojawiająca się w Tangu Sławomira Mrożka. Eugenia nazywa go także Genkiem. Należy on do najstarszego przedstawionego w sztuce pokolenia i wchodzi w następujące związki pokrewieństwa z innymi postaciami: jest bratem Eugenii, wujem Eleonory (a co za tym idzie i jej męża, Stomila, oraz ich syna, Artura). Wchodzi w układ z Arturem (początek aktu II), mający na celu przywrócenie porządku w rodzinie. W scenie finałowej dramatu tańczy tango z Edkiem (który prowadzi).

 

Charakterystyka zewnętrzna

Bohater jest człowiekiem starszym. Ma siwe włosy. Na jego nosie znajdują się okulary w cienkich, złotych oprawkach. Nosi przy sobie zegarek z dewizką. Strój Eugeniusza zmienia się w czasie trwania sztuki. W dwóch pierwszych aktach odziany jest w zakurzone i zaniedbane ubranie. Ma na sobie żakiet-jaskółkę, do niego koszulę z białym, sztywnym, brudnym kołnierzem i szeroki krawat z wpiętą w niego szpilką z perłą. Nosi krótkie spodnie w kolorze khaki, na nogach ma wysokie szkockie skarpety i lakierki. W akcie III bohater wygląda zupełnie inaczej. Jego strój jest czysty i zadbany, a poszczególne jego elementy pasują do siebie. Ma na sobie co prawda ten sam żakiet, ale do niego zakłada sztuczkowe spodnie, czysty krawat i wpięty w butonierkę czerwony goździk. Ma także wyrafinowane dodatki do stroju, podkreślające powagę jego wieku i pozycję społeczną – cylinder, białe rękawiczki oraz laskę ze srebrną gałką.

 

Charakterystyka wewnętrzna

Eugeniusz to osoba dostojna, dobrze wychowana. Cechuje się on ponadto nieśmiałością, co zaznaczone jest zarówno w didaskaliach, jak i o czym wspomina Edek. Bohater czuje się źle w sytuacji swobody obyczajów panującej w rodzinie Stomila. Jest w niej zagubiony i odosobniony. Sam nie ma jednak na tyle siły, aby być w stanie przeciwstawić się otaczającej go rzeczywistości. Nie potrafi nawet powiedzieć, że najchętniej pozbyłby się Edka z domu. Widać to wyraźnie w jego rozmowie z Arturem, któremu po cichu mówi, co myśli, głośno zaś chwali Edka. Z wygody przyzwyczaja się do mającej miejsce sytuacji i trwa w niej. Przyjmuje wartości (czy też brak wartości) Stomila i Eleonory. Grywa nawet w karty i próbuje naśladować sposób wypowiadania się prostackiego ćwierćinteligenta. Tak naprawdę tęskni jednak za czasami, które pamięta ze swojej młodości. Pragnie, aby powrócił dawny porządek. W związku z tym, przy nadarzającej się okazji, wchodzi w układ z Arturem. Kiedy chwilowo sytuacja zgodna jest z jego oczekiwaniami wobec niej, Eugenia kładzie się na katafalku i umiera. Nawet wtedy Eugeniusz dba tylko o to, aby leżała ona prosto i nie garbiła się. W finałowej scenie bohater nie potrafi przeciwstawić się silniejszemu od niego fizycznie Edkowi. Przyznaje, że, mimo iż nim gardzi, ulega jego przemocy i posłusznie klęka przed nim, zdejmuje mu buty, a następnie daje się prowadzić w tańcu.